CZARNY STAW GĄSIENICOWY – OPIS SZLAKU

by Kamil | ONE STEP FORWARD

Do Doliny Gąsienicowej mógłbym wracać codziennie, gdybym tylko mógł. Miejsce magiczne, jedyne w swoim rodzaju, ukazujące potęgę natury oraz uczące respektu w stosunku do gór. Świnica, Kościelec, Granaty, Kozi Wierch to tylko kilka przykładów szczytów, które można stąd zaobserwować. Nie muszę mówić, że o każdej porze roku prezentują się one fenomenalnie. Tym razem Dolina Gąsienicowa nie miała być jednak celem samym w sobie – postanowiliśmy zahaczyć również o położony niedaleko Czarny Staw Gąsienicowy (1624 m n.p.m.).


Trasa i profil wysokości

Podejście z Kuźnic

Wyjechaliśmy z Krakowa o 4:30, dlatego też przed 7 byliśmy już na szlaku. Standardowo parking przy rondzie Jana Pawła II, busik za 3 zł do Kuźnic i żółty szlak prowadzący przez Dolinę Jaworzynki (według mnie ciekawszy niż niebieski wariant przez Boczań). Jak wygląda szlak na Halę Gąsienicową zimą? Tego możecie się dowiedzieć klikając w poniższy link:

Nam przychodzi dzisiaj wędrować jednak w zgoła odmiennych warunkach. Pewien lipcowy poranek zapowiadał nad wyraz słoneczną pogodę, która miała utrzymać się do popołudnia. Pomimo wczesnej pory czuć było już na skórze gorące promienie słońca i niemiły skwar unoszący się w powietrzu. Trzeba to jakoś przeżyć – takie uroki wycieczek w sezonie letnim. Trudy upału wynagrodzą nam za to wspaniałe widoki na trasie.

Polana Jaworzynka

Kilka minut po starcie meldujemy się na rozległej polanie. Polana Jaworzynka, bo to o niej mowa w przeszłości była jednym z ośrodków pasterstwa w Tatrach. Szlak prowadzi przez pewien czas po płaskim dnie doliny. Z czasem odsłaniają się widoki na Kopę Magury oraz Wielką i Małą Kopę.

Przyszedł czas na pierwszy postój, czyli ławeczkę, przy której szlak skręca w prawo i robi się trochę bardziej stromo. Kilka łyków izotoniku, snickers i jedziemy dalej. Wkraczamy ponownie w las, po kamiennych stopniach pniemy się w górę w całkiem dobrym tempie. Wraz z nabieraniem wysokości las przerzedza się, a my możemy nacieszyć oko pełniejszym widokiem na całe otoczenie Doliny Jaworzynki.

Górna część szlaku

Dalej wędrujemy zboczami Małej Kopy Królowej wąską, skalistą ścieżką, aż wychodzimy pośród pasma kosodrzewiny. Zatrzymujemy się na chwilę i patrzymy za siebie. Świetnie z tego miejsca widać Giewont, który mieliśmy okazję odwiedzić z poprzednim roku.

Skrzyżowanie szlaków – Przełęcz między Kopami

W końcu docieramy na skrzyżowanie szlaków znajdujące się na Przełęczy między Kopami (1499 m n.p.m.). Szlak żółty, którym szliśmy zbiega się tutaj z niebieskim prowadzącym z Kuźnic przez Boczań i Skupniów Upłaz. Po kilku minutach marszu po prawie płaskim terenie zaczynają się wyłaniać malownicze krajobrazy. Najpierw Tatry Bielskie z Muraniem, Hawraniem i Płaczliwą Skałą, następnie masyw Kończystej, charakterystyczna Żółta Turnia i Kościelec oraz cała grań Orlej Perci z Granatami, Kozim Wierchem itd. Na prawo wyłania się natomiast potężny masyw Świnicy, Pośrednia i Skrajna Turnia, Beskid oraz znany i lubiany Kasprowy Wierch. Teraz tylko schodzimy ubitymi schodami w dół, mijamy szałasy, Betlejemkę i jesteśmy na miejscu!

Schronisko PTTK „Murowaniec”

Do Murowańca nawet nie zaglądamy, wybieramy jedną z ławeczek przed schroniskiem, która w całości znajduje się w cieniu (tak, były jeszcze wolne, ale to dlatego, że byliśmy tutaj bardzo wcześnie). Tutaj też postanawiamy zjeść obfite śniadanie, żeby odciążyć plecaki przed dalszą wędrówką. Tak w ogóle to dzisiaj przesadziliśmy z prowiantem. Zabraliśmy go tyle, że wystarczyłoby go nam, co najmniej na tydzień porządnego trekkingu. Kolejnym razem będzie light & fast, nie ma innej opcji.

Niebieskim szlakiem na Czarny Staw Gąsienicowy

Po długim odpoczynku i uzupełnieniu elektrolitów ruszamy w kierunku Czarnego Stawu Gąsienicowego. Zatrzymujemy się przy rozwidleniu szlaków. Hala Gąsienicowa jest w ogóle jednym wielkim skrzyżowaniem szlaków turystycznych – wychodzą tutaj szlaki na Kasprowy Wierch, Świnicę, Kościelec, Zawrat, Krzyżne i wiele innych. Nasz dzisiejszy szlak jest chyba najłatwiejszy z tych, które są tutaj dostępne. Skręcamy w kamienną ścieżkę oznaczoną niebieskim kolorem. Wędruje się nadzwyczaj łatwo i przyjemnie, a na dodatek można cieszyć oczy wyłaniającymi się pierwszorzędnymi widokami.

Jeśli podoba Ci się, to co robię i chcesz wesprzeć moją działalność – postaw mi kawę mocy na szlaku! Ja odwdzięczę się kolejną relacją z wyjazdu, praktycznymi wskazówkami, poradą czy niezbędnymi informacjami, które pomogą Ci zaplanować urlop. Dziękuje!

Dodatkowo, każdy kto wesprze moją działalność otrzyma 45 dni darmowego dostępu do bogatej biblioteki audiobooków oferowanych przez BookBeat! 

Czarny Staw Gąsienicowy

Pod koniec ścieżka pnie się subtelnie pod górę i po około 30 minutach od rozwidlenia szlaków jesteśmy na miejscu! Czarny Staw Gąsienicowy położony jest na wysokości 1624 m n.p.m. w Czarnej Dolinie Gąsienicowej. Jest to największy staw Doliny Gąsienicowej i czwarty co do głębokości staw w Tatrach. Jego nazwa wzięła się od ciemnogranatowego, a czasami nawet czarnego odcienia wody.

Panoramy znad stawu

Panoramy, jakie mogliśmy tego dnia podziwiać były rewelacyjne! Nad zachodnim brzegiem Czarnego Stawu brylowała charakterystyczna sylwetka Kościelca (2155 m n.p.m.) Naprzeciwko natomiast podziwiać możemy Granaty, Kozi Wierch i Kozią Przełęcz oraz słynną Zamarłą Turnię. Spod Czarnego Stawu Gąsienicowego możemy wybrać się niebieskim szlakiem na Zawrat, żółtym na Skrajny Granat oraz czarnym na przełęcz Karb i dalej na Kościelec.

Relax, Take It Easy

Warto jeszcze wspomnieć o małej wysepce, która znajduje się w pobliżu północno-wschodniego brzegu. Jest ona porośnięta kosodrzewiną i swego czasu stanowiła cel wycieczek (dopływały do niej tratwy). Był też pomysł, aby zbudować na niej mauzoleum Juliusza Słowackiego, ale ostatecznie na planach się skończyło.

Wyśmienicie było położyć się nad stawem, zamknąć oczy i oddać się chwili relaksu. Nikt nie gonił, nikt nic nie chciał, czas jakby stanął w miejscu. Ładowanie akumulatorów – czas, start! Jedynym naszym zajęciem w tej chwili było upajanie się fantastycznymi widokami, które nas otaczały. Można by było tak w nieskończoność …

Noclegi Tatry – noclegi w Zakopanem i okolicach

Szukasz wymarzonego miejsca na nocleg w Tatrach? Planując wycieczkę na Czarny Staw Gęsienicowy najwygodniej będzie Ci szukać noclegów w takich miejscowościach jak: Zakopane, Murzazichle, Małe Ciche czy Bukowina Tatrzańska.

Jeśli natomiast planujesz spędzić wakacje w Tatrach w niebanalny sposób, to koniecznie sprawdź platformę AlohaCamp. Znajdziesz tam nadzwyczajne miejsca noclegowe – glampingi, klimatyczne domki, domki na drzewach, prywatne kempingi czy tiny houses.

Dla naszych Czytelników mamy też coś specjalnego! Wystarczy, że klikniesz w poniższy baner:

AlohaCamp - 100 zł żniżki na pierwszą rezerwację

Podsumowanie

Trasa na Czarny Staw Gąsienicowy świetnie nadaje się na rozszerzenie wycieczki do Doliny Gąsienicowej. Naprawdę dobrze jest zobaczyć coś poza budynkiem schroniska i pocztówkową panoramą z Hali Gąsienicowej. Ścieżka prowadząca nad staw jest przyjemna, nie wymaga wybitnych zdolności oraz kondycji. Może też być dobrym pomysłem na sprawdzenie swoich sił w sezonie zimowym w Tatrach.


Jeśli podoba Ci się, to co robię i chcesz wesprzeć moją działalność – postaw mi kawę mocy na szlaku! Ja odwdzięczę się kolejną relacją z wyjazdu, praktycznymi wskazówkami, poradą czy niezbędnymi informacjami, które pomogą Ci zaplanować urlop. Dziękuje!

Dodatkowo, każdy kto wesprze moją działalność otrzyma 45 dni darmowego dostępu do bogatej biblioteki audiobooków oferowanych przez BookBeat! 

MOŻESZ ZAJRZEĆ RÓWNIEŻ TUTAJ