WROTA CHAŁUBIŃSKIEGO – OPIS SZLAKU

by Kamil | ONE STEP FORWARD

Czerwony szlak na Wrota Chałubińskiego (2022 m n.p.m.) bardzo często bywa łączony ze szlakiem na Szpiglasową Przełęcz i Szpiglasowy Wierch. Co prawda panorama z przełęczy jest mocno okrojona, ale nie można jej odmówić atrakcyjności. Widoki obejmują m.in. Dolinę Ciemnosmreczyńską wraz z granią Hrubego i granią Koprowego Wierchu (tzw. Pośredni Wierszyk) oraz Tatry Zachodnie. Natomiast po polskiej stronie świetnie prezentuje się Dolinka za Mnichem oraz pasmo Tatr Bielskich.


Trasa i profil wysokości

Kontunuacja wędrówki na Szpiglasowy Wierch

Dzisiejsza wycieczka to kontynuacja wędrówki zahaczającej wcześniej o Szpiglasową Przełęcz i Szpiglasowy Wierch, o których pisałem w zeszłym tygodniu. Zaznaczyłem wtedy, że opis przejścia „ceprostrady” pojawi się w kolejnym wpisie, gdyż na „Szpiglasie” tego dnia nie poprzestaliśmy. Ten tajemniczy cel to oczywiście Wrota Chałubińskiego (2022 m n.p.m.), które zlokalizowane są pomiędzy Kopą nad Wrotami i właśnie Szpiglasowym Wierchem.

Zejście „ceprostradą”

Po zrobieniu niezliczonej ilości panoram ze szczytu Szpiglasowego Wierchu, postanawiamy ruszyć w dół po wygodnych, kamiennych stopniach. Spacer „ceprostradą” jest naprawdę przyjemny i szybko udaje mi się zgubić moją ekipę pośród licznych zakosów. Żółty szlak trawersuje zbocza Miedzianego (2233 m n.p.m.) i cały czas pozwala nam cieszyć oczy wspaniałym widokiem na Rysy, Niżnie Rysy, Mięguszowiecki Szczyt Wielki i Wysoką. Nie przysparza ponadto żadnych trudności technicznych i przy suchej skale nic nie jest w stanie nas na nim zaskoczyć. Zdecydowanie zasługuje na swoją nazwę!

Dolina za Mnichem – rozwidlenie szlaków

Po około 45 minutach melduję się przy rozwidleniu szlaków, które zlokalizowane jest w Dolince za Mnichem. Czekam chwile na resztę i wspólnie obieramy szlak czerwony, który wyprowadzi nas na przełęcz. Żółtym wrócimy później do Morskiego Oka.

Podejście na Wrota Chałubińskiego

Będąc na samym dnie doliny i patrząc na miejsce docelowe miałem małe obawy czy w ogóle podołam wyzwaniu. Byłem coraz bardziej zmęczony, upalna pogoda dawała się we znaki, a podejście wyglądało na naprawdę strome i wymagające sporego wysiłku. No nic, trzeba ruszać!

Początkowo wędrujemy prawie płaskim dnem Doliny za Mnichem pośród skalnych rumowisk, mijamy Staw Staszica (1785 m n.p.m.) i powoli nabieramy wysokości. Z lewej strony kątem oka dostrzegamy Mnicha, a na jego ścianie małe punkciki, które oznaczać mogą zmagających się z trudnościami taterników. W dalszej części szlak staje się bardziej grząski i pnie się stromo licznymi zakosami, od których może się w głowie zakręcić ? Podczas podejścia piarżysto – trawiastym żlebem trzeba zachować zdwojoną ostrożność, żeby się przez przypadek nie poślizgnąć. Na samym końcu, zaraz przed przełęczą szlak prowadzi po dobrze ukształtowanym skalnym terenie.

Wrota Chałubińskiego – panoramy

Po godzinnym marszu po górę stajemy na Wrotach Chałubińskiego (2022 m n.p.m.). Jest to niewielka, wąska przełęcz, zlokalizowana pomiędzy Szpiglasowym Wierchem (2172 m n.p.m.), a Kopą nad Wrotami (2075 m n.p.m.). Nosi nazwę wybitnego badacza, taternika i odkrywcy Zakopanego – dr Tytusa Chałubińskiego.

Z przełęczy doskonale widać Dolinę Ciemnosmreczyńską z Wyżnim Ciemnosmreczyńskim Stawem (1716 m n.p.m.) oraz wznoszącą się nad nimi grań Koprowego Wierchu (tzw. Pośredni Wierszyk) oraz grań Hrubego. W oddali dostrzec możemy też licznych „przedstawicieli” Tatr Zachodnich m.in. Bystrą, Błyszcz i Barańca. Po polskiej stronie widok ogranicza się do zbocza Miedzianego, Dolinki za Mnichem oraz Tatr Bielskich tj. Murania, Hawrania i Płaczliwej Skały.

Jeśli podoba Ci się, to co robię i chcesz wesprzeć moją działalność – postaw mi kawę mocy na szlaku! Ja odwdzięczę się kolejną relacją z wyjazdu, praktycznymi wskazówkami, poradą czy niezbędnymi informacjami, które pomogą Ci zaplanować urlop. Dziękuje!

Dodatkowo, każdy kto wesprze moją działalność otrzyma 45 dni darmowego dostępu do bogatej biblioteki audiobooków oferowanych przez BookBeat! 

Zejście w stronę Doliny Rybiego Potoku

Odpoczywaliśmy naprawdę długo, ale zdecydowanie na ten odpoczynek zasłużyliśmy. Poza tym, cisza, spokój i piękne widoki. Czego chcieć więcej? Żałowaliśmy tylko tego, że nie zabraliśmy ze sobą więcej czekolady. Szkoda tylko, że ta wspaniała wycieczka musi się kiedyś skończyć… Jako, że na Wrota prowadzi tylko jeden oficjalny szlak, nie pozostało nam nic innego tylko wrócić dokładnie taką samą trasą drogą (zejście na stronę słowacką jest od dawna zamknięte).

Z trudem poczęliśmy przygotowania do zejścia w stronę Morskiego Oka. W zimie zjechalibyśmy stąd „dupozjazdami”, teraz jednak czekało nas powolne zejście zakręt po zakręcie z powrotem do Doliny za Mnichem. Po około 40 minutach jesteśmy ponownie przy rozwidleniu szlaków. Drogowskaz wskazuje, że do Morskiego Oka zostało nam 1:10 h łatwego zejścia licznymi zakosami. Zmieniamy kolor szlaku na żółty i schodzimy nim dalej do Doliny Rybiego Potoku. Po naszej prawej stronie szczególnie dobrze prezentuje się sylwetka Mnicha (2068 m n.p.m.), która należy do jednych z najbardziej charakterystycznych w całych Tatrach Wysokich. To właśnie na tym masywie, a dokładnie na jego północno-wschodniej ścianie znajdują się jedne z najtrudniejszych dróg wspinaczkowych w Tatrach. Ściana ta opada prawie pionowo 250 metrów w dół!

Morskie Oko na sam koniec

Dalej szlak trawersuje zbocza Szerokiego, Urwanego i Marchwicznego Żlebu. Schronisko nad Morskim Okiem z każdym krokiem było coraz to bliżej, a my wbiliśmy się w piętro kosodrzewiny i bujnej roślinności.  Przy schronisku meldujemy się o 17:30. Tam czeka na nas kolejne piwko i coś ciepłego do jedzenia. Musimy mieć przecież siłę na przeprawę słynnym asfaltem do parkingu w Palenicy Białczańskiej.

Nad Morskim Okiem ogrom ludzi i wszechobecny hałas – bardzo się cieszę, że spędzimy tutaj zaledwie kilka minut. Całkowite zaprzeczenie tego, czego w górach szukamy – spokoju, ciszy, chwili zadumy. To chyba najbardziej oblegane miejsce w Tatrach. Czuję, że w sezonie na Krupówkach przewija się mniej ludzi niż tutaj. Na spokojnie to analizując nie ma się jednak, czemu dziwić. Oprócz „sezonowych” turystów, którzy nie zapuszczają się powyżej schroniska znajdziemy tutaj rozwidlenia szlaków na Rysy (czerwony szlak), Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem (zielony szlak), Świstówkę Roztocką (niebieski szlak) oraz szlak żółty, którym przyszliśmy ze Szpiglasowego Wierchu.

Powrót do Palenicy Białczańskiej

To był najtrudniejszy fragment dzisiejszej wycieczki. Szliśmy tą drogą jak zombie podczas apokalipsy. Z odciskami, z bolącymi stopami i na autopilocie, bo inaczej chyba tego asfaltu nie da się przejść ? Na zmęczonego i tak udaje nam się wyprzedzić zastępy turystów, które prawdopodobnie siedziały przed chwilą nad Morskim Okiem. Dotarliśmy w końcu do Palenicy Białczańskiej, stąd złapaliśmy busa jadącego do Łysej Polany i ruszyliśmy autem w kierunku Krakowa.

Ciekawostki i porady praktyczne

  • Wrota Chałubińskiego swego czasu były nazywane Zawracikiem
  • W przeszłości istniała opcja zejścia z przełęczy na stronę słowacką – szlak prowadził wtedy do Doliny Ciemnosmreczyńskiej (Temnosmrečinská dolina), następnie przez Kobylą Dolinę i Zawory wyprowadzał na Liliowe
  • „Ceprostrada” została wybudowana w 1937 roku przez Polski Związek Narciarski, pomimo sprzeciwu ówczesnych miłośników Tatr
  • Na Wrotach Chałubińskiego rozpoczyna swój bieg taternicka ścieżka prowadząca przez Liptowskie Mury na Gładką Przełęcz

Jeśli podoba Ci się, to co robię i chcesz wesprzeć moją działalność – postaw mi kawę mocy na szlaku! Ja odwdzięczę się kolejną relacją z wyjazdu, praktycznymi wskazówkami, poradą czy niezbędnymi informacjami, które pomogą Ci zaplanować urlop. Dziękuje!

Dodatkowo, każdy kto wesprze moją działalność otrzyma 45 dni darmowego dostępu do bogatej biblioteki audiobooków oferowanych przez BookBeat! 

MOŻESZ ZAJRZEĆ RÓWNIEŻ TUTAJ

Ten blog wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Akceptuję Dowiedz się więcej